10 czerwca 2023

BPD a WWO: różnice między zaburzeniem osobowości typu borderline a wysoko wrażliwą osobą

 ZAKAZ KOPIOWANIA BEZ ZGODY AUTORKI

TREŚCI BLOGA OBJĘTE PRAWAMI AUTORSKIMI
© Copyright by Mila 


Opis zaburzenia osobowości typu borderline (BPD; borderline personality disorder), który można przeczytać na przykład w DSM-5 (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders) może przypominać opis wysoko wrażliwej osoby (pol. WWO, ang. HSP, highly sensitive person). W rzeczywistości BPD i WWO są przeciwieństwem. Z zewnątrz, z perspektywy obserwatora owszem, zachowania takich osób mogą wydawać się bardzo podobne, lecz zachowania są tylko tym, co jest widoczne z zewnątrz. Różnice między BPD a WWO tkwią przede wszystkim w ich wnętrzach, sposobie myślenia, odczuwania, empatii. Są zupełnie inne. Tak więc patrząc z boku, można zobaczyć u nich podobne zachowania, jednak istotne jest zrozumienie, co jest ich przyczyną.

BPD to zaburzenie osobowości, czyli kolokwialnie, osobowość zostaje zaburzona. Zaburzenie osobowości typu borderline według statystyk (DSM-5) częściej dotyka kobiet. Spotyka się głównie u osób, które w dzieciństwie były narażone na przemoc, traumę, molestowanie seksualne, niestabilne relacje z rodzicami czy opiekunami. Czynnik genetyczny być może również ma swój udział, ponieważ warto zwrócić uwagę na fakt, że nie u każdego człowieka narażonego na przemoc w dzieciństwie rozwinie się zaburzenie osobowości.

WWO to wysoko wrażliwa osoba, która nie jest zaburzona. Wysoka wrażliwość to cecha osobowości, która jest normalna, a także wrodzona (genetyczna). Jak pisze na swojej stronie amerykańska psycholog i autorka badań klinicznych, Elaine Aron: "Twoja cecha jest normalna. Występuje u 15-20% populacji - zbyt wiele na zaburzenie, lecz za mało, żeby być zrozumianym przez otaczającą Cię większość". Podkreślam: nie jest to zaburzenie. WWO się taka rodzi, jest to cecha naturalna, tylko rzadko występująca wśród populacji.

Wyznacznikiem jednej z największych różnic między BPD a WWO jest empatia. Empatia nie jest tym samym co wrażliwość. Dlatego też prawdą jest, że zarówno BPD, jak i WWO są wrażliwe. W przypadku empatii jest inaczej. Podobieństwem jest więc wrażliwość, odczuwanie emocji jest intensywniejsze niż u większości społeczeństwa, a także obie grupy (BPD i WWO) mają umiejętność rozpoznawania i odczuwania emocji innych (w pewnym sensie pobierają energię z otoczenia, zarówno tę pozytywną, jak i negatywną). W relacji romantycznej podobieństwem jest to, że obie grupy dają siebie drugiej osobie, odczuwają głęboko, z tym że BPD robi to bez wahania, natomiast u WWO pojawiają się wątpliwości, na przykład gdy są czerwone flagi. Z tym że tutaj mowa o wysokiej wrażliwości. Z kolei empatia to umiejętność rozpoznawania emocji u innych osób, a także reagowania w sposób naturalny (współodczuwania). Człowiek mający empatię nigdy nie skrzywdzi nikogo intencjonalnie, ale taki niemający empatii lub mający jej deficyt może bardzo krzywdzić. WWO jest z natury dobra, empatyczna, głęboko odczuwająca, odbierająca świat intensywnie wszystkimi zmysłami. BPD również intensywnie chłonie emocje innych, lecz jej celem jest zapełnienie pustki, co oznacza, że osoba bliska (np. partner) jest dla niej obiektem służącym do regulacji emocjonalnej (przynajmniej przez jakiś czas). 

Kolejnym podobieństwem zewnętrznym, które ma zupełnie inną przyczynę są zmiany nastrojów. Zarówno BPD, jak i WWO doświadczają częstych i intensywnych zmian nastroju. Albo mają bardzo dobry humor i wtedy są najlepszą wersją siebie, albo mają bardzo zły humor i wtedy są najgorszą wersją siebie. Trudno jest im być pośrodku. Ich emocje często przejmują nad nimi kontrolę, głęboko wchodzą w skrajne stany emocjonalne. Z tym że WWO chroni siebie i swoje zmiany nastrojów pokazuje tylko w gronie zaufanych osób, a BPD zachowuje się tak samo w środowisku znajomych, jak i obcych ludzi.

WWO jest bardzo świadoma siebie, jednak już jako dziecko widzi i czuje, że nie pasuje do otaczającego ją świata. Po prostu czuje intensywniej, dostrzega więcej, współodczuwa z innymi. To poczucie bycia inną od początku życia jest przytłaczające, szczególnie gdy w domu również doświadcza przykrości i krytyki. Wewnętrzny świat takiej osoby jest bardzo złożony i bogaty, taka osoba dużo myśli, analizuje, rozmyśla. Układ nerwowy jest u niej bardziej wrażliwy niż u większości ludzi, dlatego duża ilość bodźców szybciej ją męczy, przytłacza, i wtedy taka osoba szuka spokoju i ukojenia w izolacji, w bezpiecznym miejscu, gdzie może się ukryć przez nierozumiejącym ją i przytłaczającym niekiedy światem. Ten brak zrozumienia samej siebie może przyczyniać się u niej do rozwoju depresji.

BPD to osoba, która nie jest świadoma siebie, nie ma takiego wglądu we własne wnętrze jak WWO. Ciągle szuka ukojenia i wypełnienia pustki wewnętrznej, a jedyne co jej przynosi takie chwilowe ukojenie to emocje innych z zewnątrz. Inaczej niż u WWO, która ma bogaty świat wewnętrzny i może z niego czerpać. BPD potrafi do siebie przyciągać, działa magnetycznie, kusząco, ponieważ szuka na zewnątrz tego, czego we własnym wnętrzu nie może znaleźć. Również ma tendencję do popadania w depresję, izolowanie się, odcinanie od nierozumiejącego ją świata. Różnica jest taka, że BPD może robić rzeczy ryzykowne, destrukcyjne, impulsywne, a także popadać w uzależnienia, brać używki. W pewnym sensie nie ma granic, po prostu niszczy siebie, a za sobą pociąga też bliskich. WWO potrafi sobie takie granice stawiać i nie próbuje siebie krzywdzić, nie podejmuje się ryzykownych zachowań. 

Pewne jest jedno: w takich przypadkach nie wolno próbować diagnozować kogoś na własną rękę. Dobry specjalista potrafi dostrzec różnice między WWO a BPD i pomóc zarówno osobie wysoko wrażliwej, jak i tej z pogranicza. WWO szukają odpowiedzi w Internecie, chcą pomocy, zrozumienia i mogą zupełnie nietrafnie stwierdzić, że wpasowują się w opisy borderline. Głębokie odczuwanie i samoświadomość prowadzą do tego, że wysoko wrażliwi są skłonni uwierzyć w to, że mają zaburzenie osobowości, a przecież to nieprawda. WWO nie wymaga leczenia, lecz czegoś zupełnie innego niż w przypadku BPD. Tak więc mamy do czynienia z zupełnie innymi przypadkami, summa summarum będącymi przeciwieństwami. 



Źródła:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz