23 maja 2020

Uśpiona trauma

ZAKAZ KOPIOWANIA. TREŚCI BLOGA OBJĘTE PRAWAMI AUTORSKIMI
© Copyright by MilaM

Uświadomiłam dziś sobie, że nie muszę przywoływać źródeł i przy każdym zdaniu powoływać się na prace naukowe. Byłam ofiarą psychopaty / narcyza i doświadczyłam tego o czym prawi nauka. Przeżyłam to. Mam PTSD (zespół stresu pourazowego), zdiagnozowany dawno temu przez psychoterapeutkę. O widzicie, znów próbuję się podpierać, tłumaczyć.

Wracając do PTSD, bardziej fachowo w tym kontekście jest to PNSD (zespół stresu ponarcystycznego). Doświadczają go ofiary psychopatów/narcyzów/socjopatów i innych jednostek z zaburzeniem osobowości wiązki B. Często mylone ze współuzależnieniem lub innymi syndromami typowymi dla ofiar przemocy domowej. Nie, ofiary zaburzonych jednostek borykają się właśnie z PTSD = PNSD.

Trauma związana z byciem w związku z jednostką psychopatyczną / narcystyczną jest silna i zwykle idzie w parze z depresją. Chroniczny stres, bycie upokarzaną, oszukiwaną, poniżaną, doświadczanie prawdziwego zła skutkują właśnie PTSD = PNSD. Próba wmawiania ofierze psychopaty / narcyza, że być może przesadza, jest przewrażliwiona i może wcale nie było tak jak opowiada jest ZŁEM i powinno być karalne. Wtórna wiktymizacja nie powinna się zdarzyć w gabinecie psychoterapeuty. Tylko to już inny wątek.

Gdy ofiara uwolni się od psychopaty / narcyza, otrzyma profesjonalną pomoc adekwatną do jej sytuacji, wróci do zdrowia, zostanie obdarzona szczerą opieką i troską, to trauma przestaje być tak wielka. Po jakimś czasie można nawet pomyśleć, że nie ma jej wcale, zniknęła. Można wierzyć, że udało się od niej uwolnić i zwyczajnie jej nie ma.

Niestety to nie do końca jest tak. Trauma nie znika. Aby zniknęła, trzeba by wyczyścić mózg albo wymienić na nowy – a wiadomo, że się nie da. Trauma zostaje. Jest obecna, z tym że uśpiona.

Nie chodzi o to by Cię nastraszyć albo odebrać nadzieję. Chcę Cię ostrzec, uprzedzić, wyjaśnić. Trauma pozostaje uśpiona. Potrafi wracać w postaci sennych koszmarów. Czasem przywołuje ją jakiś obraz, dźwięk, zapach, człowiek, słowo, wspomnienie. Często są to drobnostki, na które nikt inny nie reaguje.

Trauma uśpiona charakteryzuje się tym, że kiedy coś złego się wydarzy, kiedy masz gorszy czas, dopada Cię spadek energii, odporności, chorujesz – z podświadomości zaczynają wypływać brudy przeszłości. Traumy. Kiedy jesteś słabsza, zmęczona, przeziębiona czy zwyczajnie smutna i potrzebujesz wsparcia, trauma przedostaje się i przypomina o sobie.

Wielokrotnie się z tym zmagałam. Wystarczyło zwykłe przeziębienie. Wracały potrzeby i braki z dzieciństwa, czułam się słabsza, zmęczona, bezradna i bezbronna. Nie było nikogo w pobliżu. Zostałam sama. Trauma wtedy wracała.

Trauma jest uśpiona. Błąka się od czasu do czasu ciemnymi korytarzami mózgu, przysypia w kątach. Czuwa. Nie pozbędziemy się jej z mózgu. Może ją wybudzić „drobnostka”, niezauważalna dla osób z zewnątrz, choć dla nas mająca ogromne znaczenie.

Naszej traumy nikt nie zrozumie, nie jest w stanie. Nikt jej nie ukoi, nie pomoże.

Dlatego właśnie moja Droga, moja kochana i silna surwiwalko lub przyszła surwiwalko poszukująca póki co wsparcia, tylko Ty sama możesz być swoim największym i najskuteczniejszym wsparciem. Uśpiona trauma może wracać. Co najgorsze, robi to w najmniej spodziewanym momencie, zupełnie jakby chciała się zemścić za to, że o niej zapominamy. Ona nie pozwoli o sobie zapomnieć. Toksyna wstrzyknięta przez psychopatę / narcyza długo jeszcze w nas jest. Aby nie pozwolić jej przejąć nad nami władzy i kontroli, musimy budować siebie. Mamy na to czas, gdy trauma śpi. A kiedy się wybudzi, będziemy gotowe.

Powodzenia :)
PS. Napisz do mnie, jeśli chcesz opowiedzieć o swojej samopomocy w radzeniu sobie z traumą, PTSD, PNSD – wysłucham, doradzę, podzielę się swoimi doświadczeniami.


Dodaję link do krótkiego filmiku Kim Saeed:

Narcissistic Abuse Syndrome: 6 Signs to Look For

21 maja 2020

Kim jest psychopata

ZAKAZ KOPIOWANIA. TREŚCI BLOGA OBJĘTE PRAWAMI AUTORSKIMI
© Copyright by MilaM

„Wybierze cię, rozbroi swoimi słowami i będzie panował nad tobą swoją obecnością. Będzie zachwycał cię poczuciem humoru i rozmachem projektów. Pokaże ci wspaniałą zabawę, ale zawsze przyjdą rachunki do zapłaty. Będzie się uśmiechał i oszukiwał, i będzie przerażał cię swoim spojrzeniem. A kiedy z tobą skończy – a skończy z tobą - porzuci cię, zabierając twoją niewinność i dumę. Pozostawi ci smutek i niewiele więcej doświadczenia i długo będziesz się zastanawiać, co się stało, w czym tkwił twój błąd. A jeśli ktoś podobny do niego zastuka do twoich drzwi, czy znowu je otworzysz?
Z tekstu podpisanego „Psychopata w więzieniu"
Robert D. Hare Psychopaci są wśród nas

Część I - kim psychopata NIE JEST 

Nie przepadam za rozpoczynaniem tekstów od tych samych zdań, które padają na początku publikacji o podobnej tematyce, jednak zrozumiałam, że w tym przypadku jest to nieuniknione. Rozpocznę podobnie jak niemal każdy tekst w Internecie na temat psychopatów. Wyjaśnię kim psychopata z pewnością NIE JEST.

W społecznej świadomości psychopatą jest osoba niebezpieczna, seryjny morderca, mający w oczach przerażający błysk drapieżnika, którego na pewno nie spotka się w swoim życiu, a nawet jeżeli, to prawdopodobieństwo jest znikome. BŁĄD. Przeprowadzone dotychczas badania temu zaprzeczają, ponieważ każdy człowiek co najmniej raz w swoim życiu spotkał jednostkę psychopatyczną. Powszechnie uważa się też, że psychopata jest chory psychicznie i od razu da się go rozpoznać po jego impulsywności oraz podejrzanym zachowaniu. Nie jest to prawdą.

Martha Stout porusza ten wątek pisząc: (…) wielu ludzi nie ma pojęcia o tym zaburzeniu, a jeżeli coś o nim słyszeli, traktują je wyłącznie w kategoriach brutalnej psychopatii. Za jej ucieleśnienie uznają zbrodniarzy, seryjnych zabójców i masowych morderców, czyli ludzi wielokrotnie łamiących prawo w zwracający uwagę sposób, ludzi, których po ujęciu nasz wymiar sprawiedliwości zamknie w więzieniu (…) Zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy z istnienia jeszcze większej liczby nieagresywnych socjopatów, więc nie potrafimy zidentyfikować ich w naszym otoczeniu”.

Potwierdza to psycholog Katarzyna Kosior:Mówiąc »psychopata«, myśli się zwykle o gangsterach i seryjnych mordercach. W rzeczywistości większość psychopatów funkcjonuje stosunkowo normalnie w życiu zawodowym i społecznym, nie wzbudzając żadnych podejrzeń. W jaki sposób psychopata zdobywa zaufanie u kobiety, mimo tylu wad? Zazwyczaj jest czarujący, działa jak magnes, intensywnie hipnotyzuje spojrzeniem, gdyż ze względu na brak odczuwania lęku podtrzymuje dłużej kontakt wzrokowy niż sugerowałby kontekst społeczny. Psychopata zapewnia o swej dobroci, wsparciu, chęci niesienia pomocy oraz stosuje manipulację, by przekonać do siebie partnerkę – potencjalną ofiarę”.

The Society for the Scientific Study of Psychopathy (SSSP) jest organizacją non-profit zajmującą się promowaniem naukowych badań w obszarze psychopatii, której członkowie zaangażowani są w zrozumienie cech oraz powodów psychopatii, a także szukaniu sposobów na wykrywanie ich i zapobieganie ich destrukcyjnym skutkom. Według nich osobowość psychopatyczna jest źle rozumiana, ponieważ istnieje wiele koncepcji źle ją opisujących. 

Psychopatia (osobowość psychopatyczna) NIE JEST równoważna z :
  • przemocą
  • morderstwami
  • psychozą
  • chorobą psychiczną (psychopatologią) w rozumieniu ogólnym
  • antyspołecznym zaburzeniem osobowości

Część II - kim psychopata JEST

Nie ma jednej definicji psychopatii. Psychopatę rozpoznaje się po pewnych konretnych cechach i zachowaniach, z tym że musi to być zestaw cech oraz zachowań. Niestety, to okropne, ale wielu ludzi posiada niektóre cechy psychopatyczne. Można poznać psychopatę bądź osoby o cechach psychopaty. Podejrzewam, że skoro tutaj jesteś - czujesz bądź wiesz, że Twój bliski nim jest. To się wie i nikt nie ma prawa podważać Twoich słów ani odczuć.

CECHY PSYCHOPATY wg PCL-R (The Hare Psychopathy Checklist-Revised; Skala Obserwacyjna Skłonności Psychopatycznych autorstwa Roberta D. Hare'a):
  • łatwość wypowiadania się/powierzchowny urok (glibness/superficial charm)
  • zawyżona, nieadekwatnie wysoka samoocena  (grandiose sense of self-worth)
  • potrzeba stymulacji/skłonność do szybkiego nudzenia się (need for stimulation/proneness to boredom)
  • patologiczne kłamanie (pathological lying)
  • skłonność do oszustwa i manipulowania (conning/manipulation)
  • brak wyrzutów sumienia i poczucia winy (lack of remorse/guilt)
  • płytkie odczuwanie emocji (shallow affect)
  • nieczułość/brak empatii (callousness/lack of empathy)
  • pasożytniczy styl życia (parasitic lifestyle)
  • rozwiązłe życie seksualne, posiadanie wielu partnerów seksualnych oraz ich przedmiotowe traktowanie (promiscuous sexual behavior)
  • wczesne problem wychowawcze (early behavior problems)
  • brak poczucia rzeczywistości, oddawanie się fantazjom (lack of realistic)
  • brak długoterminowych celów (long-term goals)
  • impulsywność (impulsivity)
  • nieprzyjmowanie odpowiedzialności za własne działania, zrzucanie jej na innych (failure to accept responsibility)
  • liczne krótkie małżeństwa (many short-term marital relationships)
  • przestępczość w młodym wieku i kryminalna wszechstronność (juvenile delinquency and criminal versatility)

Powyższe cechy według koncepcji psychopatii Roberta D. Hare’a dzieli się na dwa czynniki: 

  • czynnik I – ujmuje właściwości emocjonalne i interpersonalne: wymiar interpersonalny oraz wymiar afektywny
  • czynnik II – wskaźniki behawioralne: wymiar behawioralny oraz wymiar antyspołeczny

Aby zdiagnozować kogoś jako psychopatę według Roberta D. Hare’a musi zostać zaobserwowana kombinacja cech osobowości oraz społecznie dewiacyjnych zachowań, a zatem obecne muszą być wskaźniki z czynnika I, jak i czynnika II.



Tabela 1. Cechy psychopatii według Hare’a (2003)

Czynnik I
Czynnik II
1 – wymiar interpersonalny
- łatwość wypowiadania się i powierzchowny urok
- zawyżona, nieadekwatnie wysoka samoocena
- patologiczne kłamanie
- skłonność do oszustwa i manipulowania
3 – wymiar behawioralny
- potrzeba stymulacji
- pasożytniczy styl życia
- brak długoterminowych celów
- impulsywność
- nieodpowiedzialność
- lekkomyślność
2 – wymiar afektywny
- brak poczucia winy i wyrzutów sumienia
- powierzchowne emocje (płytki afekt)
- brak empatii
- nieprzyjmowanie odpowiedzialności za własne działania
4 – wymiar antyspołeczny
- słaba kontrola gniewu, słaba kontrola zachowania
- wczesne problemy wychowawcze
- poważne zachowania przestępcze
- łamanie zasad zwolnienia warunkowego
- kryminalna wszechstronność
- przedmiotowe traktowanie partnerów seksualnych (promiskuityzm seksualny)
- niestabilne relacje interpersonalne
Źródło: J. Groth, M. Andrałojć, Wczesne predyktory psychopatii – analiza stanu i kierunków badań psychopatii dzieci i młodzieży, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza [w:] „Psychologia rozwojowa”, 2014, tom 19, nr 3, s. 24.



***
Źródła:

  • K. Kosior, Daltoniści ludzkich uczuć, (dostęp: 01.03.2019), [w:] https://www.kochamzabardzo.pl/czytelnia/daltonisci-ludzkich-uczuc
  • M. Stout, Socjopaci są wśród nas, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2017.
  • R. D. Hare, The Hare Psychopathy Checklist-Revised (Skala Obserwacyjna Skłonności Psychopatycznych), Multi- Health Systems, Toronto 1991.
  • R. D. Hare, Psychopaci są wśród nas, Wydawnictwo Znak.
  • J. Groth, M. Andrałojć, Wczesne predyktory psychopatii – analiza stanu i kierunków badań psychopatii dzieci i młodzieży, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza [w:] „Psychologia rozwojowa”, 2014, tom 19, nr 3, s. 24.
  • The Society for the Scientific Study of Psychopathy (SSSP) [w:] https://psychopathysociety.org/

16 maja 2020

Uzależnienie a miłość - dlaczego tak trudno uwolnić się od socjopaty?

ZAKAZ KOPIOWANIA. TREŚCI BLOGA OBJĘTE PRAWAMI AUTORSKIMI
© Copyright by MilaM

Drogie Czytelniczki,

od miesięcy jestem czysta - uwolniłam się od psychofaga, wyleczyłam się z uzależnienia, usamodzielniłam się i jestem wolna. Szczęśliwa :)

Będąc w związku z psychopatą, socjopatą, narcyzem czy inną jednostką z zaburzeniem osobowości wiązki B, wpadamy w sieć toksyka całkowicie nieświadomie. Ufamy mu, kochamy go, poświęcamy siebie i robimy dla niego wszystko, wypruwając sobie żyły i oddając mu całą swoją energię oraz zdrowie. On to wykorzystuje.

Stosując techniki manipulacyjne, psychofag w fazie idealizacji - nazywanej też psychopatycznym uwiedzeniem - bombarduje miłością, buduje zaufanie, tworzy obraz idealnej miłości, chce spędzać z nami każdą wolną chwilę, a kiedy nie ma takiej możliwości, zasypuje nas esemesami, mejlami i dzwoni by usłyszeć nasz głos. Kobieta cała w skowronkach promieniuje z radości, a psychofag ma satysfakcję, że udało mu się uwikłać ją w swoją grę.

Hipnotyczne spojrzenie, wprowadzanie w trans - tylko Ty i on istniejecie, cały świat znika, czas się zatrzymuje, a gdy nadchodzi moment rozstania, odczuwasz, że nie chcesz go tracić z oczu, że chcesz zostać z nim już na zawsze, na całe życie.

Podrzucam Wam link do strony Donny Andersen - Love Fraud, która kiedyś również była ofiarą socjopaty. Donna wyjaśnia, że ofiary takich jednostek często mylą miłość z uzależnieniem. Jeżeli mężczyzna Cię krzywdzi - fizycznie, psychicznie, ekonomicznie, seksualnie, emocjonalnie czy w jakikolwiek inny sposób - a Ty wciąż o nim myślisz, tęsknisz, kochasz, to znak, że zostałaś uzależniona, a On jest Twoją heroiną. Na szczęście można się z tego wyleczyć, uwolnić, wyzdrowieć. Trzeba tylko bardzo chcieć i zacząć o siebie walczyć. Wierzę, że Ci się uda :) 

Donna Andersen, Love Fraud:
Dlaczego tak trudno jest przestać kochać socjopatę?

1 maja 2020

Heroina pod Jego postacią

ZAKAZ KOPIOWANIA. TREŚCI BLOGA OBJĘTE PRAWAMI AUTORSKIMI

© Copyright by MilaM

Wyobraź sobie, że byłaś uzależniona od heroiny, z tym że Twoją heroiną był człowiek. Za każdym razem, kiedy kontaktujesz się z nim, to zupełnie tak jakbyś dawała sobie w żyłę. Ulga na chwilę, a 99% pozostałego czasu spędzasz wijąc się z bólu, pragnąc by przyćpać jeszcze raz, a później jeszcze raz i jeszcze, aż w końcu… no właśnie, wiesz co byłoby w końcu?

Sytuacja w wielu polskich domach i bez kwarantanny jest napięta. Nie dla każdego jednak izolacja jest enklawą. W związkach toksycznych nie ma mowy o bezpiecznym schronieniu. Ofiary przemocy domowej zostały zamknięte ze swoimi oprawcami. Według poradnika prawnego sporządzonego przez Centrum Praw Kobiet (CPK) w 2016 roku jedynie 9% gwałtów ma miejsce poza domem. Tutaj zachęcam do zrobienia pauzy i krótkiej refleksji. W 83% przypadków sprawcami gwałtów są osoby, które kobieta zna i którym ufa. W 33% przypadków są to mężowie ofiar. Przemoc fizyczna, seksualna, psychiczna i ekonomiczna popełniana na szkodę osób najbliższych jest przestępstwem. Policyjne statystyki pokazują, że w 2019 roku odnotowano ponad 166 tysięcy przypadków przemocy w rodzinie. Ta liczba może być o wiele wyższa, ponieważ zgodnie z badaniami prof. Beaty Gruszczyńskiej z Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości średnio służbom zgłaszany jest co trzeci przypadek przemocy domowej. Policja odnotowała, że w 2019 roku przemoc psychiczna była najczęściej zgłaszana i stanowiła 48,77%, przemoc fizyczna 35,5%, inny rodzaj przemocy 13,85%, przemoc ekonomiczna 1,14%, przemoc seksualna 0,75%. Centrum Praw Kobiet szacuje, że rocznie wskutek przemocy domowej ginie nawet 400-500 Polek. Powodami są zabójstwa, pobicia ze skutkiem śmiertelnym oraz samobójstwa osób poszkodowanych.

Teraz już wiesz, co byłoby w końcu. Do czego prowadzą upokorzenia, znęcanie się psychiczne, fizyczne, ekonomiczne, seksualne i inne? Do śmierci? Tak jak pokazują wyżej wspomniane statystyki. Do choroby psychicznej? Do depresji? Do załamań nerwowych? Do PTSD (zespołu stresu pourazowego) albo PNSD (zespołu stresu ponarcystycznego)? Do utraty własnej tożsamości? Do „śmierci duszy”? Do samobójstwa? W wielu przypadkach niestety tak. Wiele kobiet, nie tylko w Polsce, traci życie bądź zdrowie psychiczne, a nawet fizyczne, ponieważ jest uzależniona od swojej heroiny – od toksycznego mężczyzny. A od niego trudno się uwolnić…

…ale da się. Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, że potrzebna jest pomoc. Joseph Murphy w Potędze podświadomości stwierdził, że „jeśli szczerze pragniesz uwolnić się z destrukcyjnego nałogu, jesteś już w pięćdziesięciu jeden procentach uleczony”. I to jest prawda. Twoją heroiną jest mąż, partner, przyjaciel, brat, ojciec czy ktokolwiek z bliskiego otoczenia. Dopiero wtedy, gdy uświadomisz sobie prawdę, można zacząć pracę nad sobą.

Najgorszy i najbardziej bolesny jest fakt, że Ty nie wiedziałaś, iż podana Ci została heroina. Uzależniono Cię bez Twojej zgody oraz świadomości, zostałaś okrutnie oszukana, wykorzystana. Najważniejsze byś się zorientowała i zdecydowała, że pora się uwolnić. Czeka Cię droga przez męki – uzależnienie od heroiny nie pozwoli Ci tak łatwo o sobie zapomnieć. Heroina, czyli On nie da Ci ot tak odejść. Z neurologicznego punktu widzenia w Twoim mózgu zaszły zmiany, z psychologicznego punktu widzenia potrzebujesz psychoterapii, bardzo możliwe, że również farmakoterapii. W Twoim mózgu można zaobserwować zaburzenia związane z hormonami takimi jak dopamina, serotonina czy oksytocyna. Jeżeli znęcano się nad Tobą przez długi czas, zachorowałaś na depresję, a do tego doświadczyłaś PTSD (zespołu stresu pourazowego), czy też dokładniej i precyzyjniej określając, PNSD (zespół stresu ponarcystycznego), to mogło również dojść do zmniejszenia Twojego hipokampa. Nie piszę tego by Cię przestraszyć czy zmartwić. Chcę Ci pokazać, że wszystko co się dzieje odbywa się aktualnie w Twoim mózgu i że wina nie leży po Twojej stronie. Krzywdy zostały Ci wyrządzone, a Ty prawdopodobnie nie wiedziałaś co się dzieje.

Choć na początku może wydawać Ci się, że już nigdy się nie uwolnisz, uwierz mi – jeżeli tylko pragniesz, jesteś w stanie z tego wyjść. Wprawdzie poobijana na maksa, ale żywa, zdrowa i mogąca wreszcie cieszyć się życiem z dala od toksyka.

Z toksycznej relacji z psychopatą, socjopatą czy narcyzem się ucieka. To nie był normalny związek i nie miał szans taki być, choćbyś wypruła z siebie wszystko i poświęciła resztki energii. Ktoś kto Cię od siebie uzależnił, manipulował Tobą od pierwszej sekundy, nie zasługuje na Twoje dobro, ciepło i miłość. Teraz pora byś skierowała się ku sobie, do swojego wnętrza i zadbała o siebie: o swoje zdrowie, o swój mózg, o poczucie własnego „ja”.

Jakiś czas temu ze mną było bardzo źle. Bywały chwile, kiedy traciłam nadzieję. Żyłam w lęku i strachu, odizolowana od ludzi, zamknięta w maleńkim świecie pełnym traum. Mój były wmawiał mi choroby psychiczne, robił ze mnie wariatkę przy innych, wciskał leki oddalające mnie od własnych uczuć oraz emocji. A kiedy już mnie wykończył, odwrócił się ode mnie i zostawił samą w depresji i z zespołem stresu pourazowego, z zaburzeniami odżywiania i kilkutygodniową bezsennością. Pomimo że wtedy byłam martwa w środku, doświadczyłam „śmierci duszy”, wciąż chciałam walczyć o siebie.

Dziś dziękuję Mu za to, że mnie wtedy porzucił, zaprzeczając swoim słowom oraz zapewnieniom o wielkiej miłości, bratnich duszach i emocjonalnym przywiązaniu. Wrócił później, kiedy zobaczył, jak wracam do zdrowia. Rzekomo z miłości, ale dziś wiem, że wrócił po to, by mnie dobić i doszczętnie zniszczyć. To długa historia, było minęło.

Uwolniłam się, choć wielokrotnie traciłam nadzieję, chęć życia i wiarę w to, że jeszcze kiedyś będę zdrowa i szczęśliwa. Wypatroszył mnie z emocji, radości i chęci życia, wyssał całą energię, uzależnił od siebie doprowadzając do poważnych zmian w moim mózgu. Był moją heroiną. Udało mi się. Tobie też się uda. Musi się udać. Jesteś tu nie bez powodu. Wierzę w Ciebie.

Heroina pod Jego postacią ze mną nie wygrała. To ja pokonałam silne uzależnienie. To ja dziś uśmiecham się i czerpię energię z otaczającej mnie rzeczywistości: Ziemi, roślin, zieleni oraz innych dóbr natury, które na jakiś czas stały się dla mnie bezbarwne i dołujące. Świat wygląda teraz inaczej, a wcale się nie zmienił. Zmieniłam się ja :)

***
Źródła:

  • Joseph Murphy, Potęga Podświadomości, Wydawnictwo Świat Książki, Warszawa 2019, s. 234.
x
***
Telefony, pod które należy zgłaszać sytuacje przemocy:

Centrum Praw Kobiet: 600-07-07-17
Niebieska Linia: 800-12-00-02
Feminoteka: 888-88-33-88